 | ||||
| ||||
|
| STARTUJ | ULUBIONE | CO NOWEGO? | AGNIESZKA CEGIELSKA - NIEOFICJALNY INTERNETOWY FANKLUB | REDAKCJA | KONTAKT |
 |
    |
|
Poniżej kilka konwersji najpopularniejszych polskich piosenek. Gratka dla ludzi lubiących sobie podczas party troszeczkę pośpiewać. AGNIESZKA SSAŁA MEGO ORZESZKA. Było ciepłe lato, choć czasem padało, dużo wódy się piło i trawę jarało. Tak zaczęła się wakacyjna przygoda, ona była kurwą i była niedroga. Zakochani przy świetle księżyca się jebali, ona zamolona on pikietę jej walił. Tak mijały tygodnie, lecz rozstania nadszedł czas. Zawsze mówił jedno zdanie, "Choć kochanie na ruchanie". Ostatniego dnia tych pamiętnych wakacji, zapierdalał ją namiętnie w męskiej ubikacji i przysięgli przed sobą miłość wzajemną, że za rok się spotkają i na zawsze pierdolić się będą. Ref. Agnieszka ssała mego orzeszka. x4 Tęsknił za nią i pisał do niej listy miłosne, kapucyna walił jesienią, zimą, wiosną, nie wytrzymał do wakacji postanowił ją odwiedzić, bo nie dostał już dawno od niej żadnej odpowiedzi. Gdy przyjechał do jej domu to jej tam nie było, kiedy ujrzał pusty pokój to strasznie go wkurwiło, lecz za chwilę do pokoju matka się wjebała, swą pizdeczką wygoloną jak śniadanie na talerzu mu podała. Ref. Agnieszka ssała mego orzeszka. x4 Zapierdalał on mamuśkę całymi godzinami, jego chuj był wszędzie, nawet między jej cycami. Pierdolili się ostro w kiblu i w ogrodzie, ona była podniecona pamiętała też o lodzie. Tak się stało, że przypadkiem Aga się zjawiła, ucieszyła się ogromnie, gdy ich razem zobaczyła. Gdy do łóżka się wjebała za kutasa go złapała i swoją zręczną rączką w prawo-lewo jemu poruszała. Ref. Agnieszka ssała mego orzeszka. x4 CYCOLINA. Gdy się pojawiasz na szklanym ekranie, znów czepię konia i dobrze mi tak. Zerżnąłbym ciebie tu na tapczanie, kurwo z reklamy wyrucham cię tak. Ref. Siabada, siabada ooough mydełko fa. A, ach ty i ja uuu mydełko fa. Sam ci namydlę mydełkiem fa, twoją wielką dupę siabaddabada. Potem pojadę ciebie w kakao. Ty będziesz krzyczeć "Ciągle mi mało!". Ref. Siabada, siabada ooough mydełko fa. A, ach ty i ja uuu mydełko fa. Jesteś najlepszą świnią TV. Moją cycoliną i moją miss. Jeśli zapragniesz mego kutasa mrugnij mi okiem, to będziemy hasać. Ref. Siabada, siabada ooough mydełko fa. A, ach ty i ja uuu mydełko fa. Chcę ci namydlić całe twoje ciało. By było ślisko, by pierdolić cię w kakao. Jeśli się lubisz ruchać od tyłu, daj tylko sygnał, a będzie miło. Ref. Siabada, siabada ooough mydełko fa. A, ach ty i ja uuu mydełko fa. Spermy mam dużo na całe twoje ciało. No i na deser zleję ci się w małą. Będzie ci dobrze, kurewsko miło. Odpierdolimy cudowną miłość. Ref. Siabada, siabada ooough mydełko fa. A, ach ty i ja uuu mydełko fa. x2 MA KUTASA PO KOLANA. Mój przyjacielu byłeś mi naprawdę bliski. Mój przyjacielu, podniecałeś mnie. Kupiłem Durex, Durex kondony, chciałem wyruchać cię na balkonie, lecz ty się bałeś, no bo wiedziałeś przecież że. Ja mam kutasa, mam kutasa po kolana i jak mi stanie każdy facet boi się, lecz ty się nie martw, mój przyjacielu, wyrucham ciebie, tak bez problemu. Mam wazelinę i kondonów cały pęk. Ref. Więc zapinam, zapinam, zapinam dupę twą, owłosioną, spoconą kurwa lubię to. Zapierdalam, podpalam czuję wreszcie to. Zajebiście mi, bo ruchałem całą noc. x2 Wszystkie pedały jedna wielka to rodzina. Mój przyjacielu, ty należysz teraz do niej. I masz kutasa po kolana. Ruchasz frajerów aż do rana. Pamiętaj stary, że my pedały się kochamy. Mój przyjacielu byłeś mi naprawdę bliski. Mój przyjacielu pierdoliłem cię w kakao. Dałem ci auto, swą limuzynę, dałem ci miłość, tak jak dziewczynie i także dałem nową chorobę zwaną AIDS. Ref. Więc zapinam, zapinam, zapinam dupę twą, owłosioną, spoconą kurwa lubię to. Zapierdalam, podpalam czuję wreszcie to. Zajebiście mi, bo ruchałem całą noc. x2 KOLOROWE MAJTECZKI. Kiedy spojrzę za siebie, w tamte lata co minęły. Tyle lasek wydymałem. Forsę diabli wzięli. Teraz siedzę w ciemnej celi. Nie ma żadnych okien. Wyruchali mnie chłopaki. Nie chodziłem tydzień potem. No i było mi żal. Ref. Kolorowych majteczek. I mokrych cipeczek. Cycuszków jędrnych. Pośladków wypiętych. Dymania do rana. Zabawy i chlania. I nawet kaca. Który ciągle wracał. Wreszcie wszystko się skończyło. I nie marzę już o laskach. Teraz ciągle pod prysznicem. Komuś laskę trzaskam. Dupa ciągle mocno boli. Nie chce się zagoić. Gdy zostałem miss parteru. Nie mam życia w tym więzieniu. I najbardziej mi żal. Ref. Kolorowych majteczek. I mokrych cipeczek. Cycuszków jędrnych. Pośladków wypiętych. Dymania do rana. Zabawy i chlania. I nawet kaca. Który ciągle wracał. x3 KONIK WCHODZI MI MIĘDZY NOGI. Za rok może dwa, zobaczy mnie świat i będę bogata i sławna. Nakręcimy film i ja będę w nim, pierdolić się z tobą jak gwiazda. Jebanie ma sens, bo ruchać się chce, jeszcze mi za to zapłacą, bo kurwa to ja jebana psia mać, więc rżnij mnie do utraty tchu. Ref. Konik, wchodzi mi między nogi. Twardy i długi, między me uda, wchodzi i mocno pierdoli. Konik, kiedy wreszcie się spuści? Zleje się we mnie i tak namiętnie, wezmę go znowu do ust. Szesnaście mam lat i kocha mnie świat, wsadziłam se silikon w cyce. I już cały świat, pod nogi mi padł, pierdolą mnie całe dzielnice. Wibrator i pęć, guruje mą chęć i wsadzam go codziennie w dupę. Bo kurwa to ja, jebana psia mać, więc rżnij mnie do utraty tchu. Ref. Konik, wchodzi mi między nogi. Twardy i długi między me uda, wchodzi i mocno pierdoli. Konik, kiedy wreszcie się spuści? Zleje się we mnie i tak namiętnie, wezmę go znowu do ust. x2 SPADŁAŚ NA DNO. Nie mów nic. Zabawa trwa. Ja ci spuszczam się na twarz. Zdarty kurwy głos krzyczy "Ruchaj mnie co noc!". Ref. Spadłaś na dno. Kurwo na dno. x2 Tak niewiele trzeba ci, żeby ruchać się codzień. Brudne lachy ssać i pędzlować się codzień. Ref. Spadłaś na dno. Kurwo na dno. x2 BIERZE MI DO UST. Stoję na ulicy z nią, trzymam ją za biust, ona klęka na kolana, bierze mi do ust. Głośno mówię "Mała wstań!", bo ci rozpierdoli krtań. Ref. Tam, tam, tam, ta, tara, tara, tam. x4 Potem go wyjęła z ust. Opadł, ale wstał. Szybko ściąga spodnie swe, chce bym ją ruchał. Szybko się wygięła w pół. Kładzie cycki swe na stół. Ref. Tam, tam, tam, ta, tara, tara, tam. x4 Energicznie wchodzę w nią, cipka mokra jest. Ona mówi bym ją, rżnął i że kurwą jest. Po tych słowach spuszczam się. Bardzo dobrze robię jej. Ref. Tam, tam, tam, ta, tara, tara, tam. x4 SYFA JUŻ MAM. Na życie patrzysz bez emocji. Pod budką z piwem spędzając czas. Jesteś gotowa w dzień czy w nocy, za jedno piwo wystawiać zad. Ktoś kiedyś złapał coś od ciebie, a potem mocno obił ci ryj. Wcześniej wyruchał cię nie wiedząc, że jesteś chora na syfiliz. Ref. Syfa już mam. x2 Nie wyleczę się już nigdy z tego. Nie dam rady. Nie mam szans. Ty miałaś mendy od dzieciństwa. Dawałaś wszystkim, kto tylko chciał. Ty tylko jedna w okolicy, pobiłaś rekord w robieniu pał. Aż zjawił się ten jeden głupi, który nie wiedział, że kurwę ma. A potem szybko cię poślubił i zachorował, a potem zmarł. Ref. Syfa już mam. Syfa już mam. Nie wyleczę się już nigdy z tego. Nie dam rady. Nie mam szans. x4 JADĄ KURWY. Jadą kurwy do Warszawy by w burdelach dymać się. Na ulicach się pierdolić i na dworcach PKP. Bez biletu za to z wódą, żeby kurwić się bez łez. Dawać dupy, gdzie się uda. Robić lachę cały dzień. Ref. Jadą kurwy z daleka, z Moskwy, z Mińska, Kijowa, konduktorze łaskawy, ruchaj aż do Warszawy. x2 I szukają już frajera, który jedzie gdzieś przez kraj. Nie umyty się rozbiera, zapierdala jedną z pań. Czarne włosy i pizda ruda co do kurwy grane jest? To peruka jej się zsuwa na przystanku PKP. Ref. Jadą kurwy z daleka z Moskwy, z Mińska, Kijowa, konduktorze łaskawy, ruchaj aż do Warszawy. x2 Tuż za rogiem w jakimś rowie zapierdalał kurwę ktoś. Nie zapłacił, stracił nogę dostał wpierdol i ma dość. Jadą kurwy do Warszawy by w burdelach dymać się. Na ulicach się pierdolić i na dworcach PKP. Ref. Jadą kurwy z daleka z Moskwy, z Mińska, Kijowa, konduktorze łaskawy ruchaj aż do Warszawy. x2 PIEPRZYĆ Z TOBĄ CHCIAŁBYM SIĘ. Zadzwoniłem w środku lata, chociaż byłaś małolata już kiedyś pierdoliłem cię. Dzisiaj sobie pomyślałem lato zbliża się więc chciałem powtórzyć z tobą jeszcze raz to co wtedy. Ref. Pieprzyć z tobą chciałbym się ty kurwo, szmato. Pieprzyć z tobą chciałbym się, chuj w dupę za to. Pieprzyć z tobą chciałbym się, tylko we dwoje. Pieprzyć z tobą chciałbym się. x2 Daj sie skusić u mnie w domu na ruchanie po kryjomu będę cię pieprzył aż po świt. Chciałbym też w księżyca blasku leżeć z tobą w ciepłym piasku chuja do dziurki wkładać ci tak jak wtedy. Ref. Pieprzyć z tobą chciałbym się ty kurwo, szmato. Pieprzyć z tobą chciałbym się chuj w dupę za to. Pieprzyć z tobą chciałbym się tylko we dwoje. Pieprzyć z tobą chciałbym się. x4 WYDYMAM CIĘ W JAPĘ. I co ja robię tu? Co ty kurwa robisz? Zdejmnij te ciuchy, umyj szybko dupę, będziem się pierdolić. Co się gapisz tak? O co kurwa chodzi? Chce mi się dymać, kurwo nie rozumiesz, chcę cię wypierdolić. Ref. Wydymam cię w japę, później w dupę. Na koniec obliżesz laskę mą. Potem obciągniesz mego fiuta, bo z ciebie niezły lachociąg. I kurwa czego chcesz? Czego kurwa szukasz? Mówiłem ci byś szybko wzięła w gębę mego fiuta. Wpierdalaj spermę mą. Wyliż moją dupę. Nie będę więcej ci powtarzał po co jesteś tutaj. Ref. Wydymam cię w japę, później w dupę. Na koniec obliżesz laskę mą. Potem obciągniesz mego fiuta, bo z ciebie niezły lachociąg. Mówiłem kurwa ci, żebyś się umyła i owłosioną swoją czarną pizdę trochę wygoliła. I nie mam siły już więcej ci tłumaczyć, że jesteś zwykłą kurwą, lachociągiem do robienia lasek. Ref. Wydymam cię w japę, później w dupę. Na koniec obliżesz laskę mą. Potem obciągniesz mego fiuta, bo z ciebie niezły lachociąg. RŻNIJ SIĘ ZE MNĄ. Myślisz może, że więcej coś znaczysz, bo masz cyce ogromne jak sklep. Twoje miejsce na ziemi tłumaczy, to że ciągle pierdolić się chcesz. Są tacy, to nie żart, dymają cały czas. Ref. Rżnij się ze mną. x4 Ciągniesz laskę najlepiej na mieście, chociaż zębów niektórych ci brak. Jesteś chyba najlepsza na świecie. Łykasz spermę jak Fantę czy Sprite. Są tacy, to nie żart, dymają cały czas. Ref. Rżnij się ze mną. x4 Myślisz może, że więcej coś znaczysz, bo masz cyce ogromne jak sklep. Twoje miejsce na ziemi tłumaczy, to że ciągle pierdolić się chcesz. Są tacy, to nie żart, dymają cały czas. Ref. Rżnij się ze mną. x4
Instrukcja używania systemu komentarzy
Adresy URL wpisujemy w postaci http://nazwastrony.pl, ftp://nazwastrony.pl.
| ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
  |
