|
|
|
| SPRZĘT | |
|
OBWODY DRUKOWANE METODĄ FOTOCHEMICZNĄ |
Produkcja płytek drukowanych metodą domową stała się ostatnio bardzo popularna ze względu na niższe koszty w porównaniu do wykonania obwodu na zlecenie. Przyczyną takiej popularności stała się też zapewne mentalność Polaka, że lubi wszystko sobie zrobić sam. Metoda, którą opiszę nie jest jedyna, ale daje najlepsze chyba efekty, co do rozdzielczości druku w porównaniu z metodą na tzw. prasowankę.
Do zrobienia płytki będzie potrzebnych kilka rzeczy. Po pierwsze musimy mieć wydruk fotomaski (mozaiki) układu, z którego chcemy zrobić płytkę. Może być to plik graficzny, lub wydarta strona z czasopisma, w którym drukują schematy płytek. W pierwszym przypadku musimy wydrukować mozaikę na papierze lub na folii. Sprzęt, na którym drukujemy nie ma większego znaczenia pod warunkiem, że jest to drukarka atramentowa lub laserowa z możliwościami druku 300dpi. Drukujemy monochromatycznie, czyli bez żadnych odcieni, wyłączamy przy tym funkcję oszczędzania tonera, czy atramentu w drukarce, ja dodatkowo drukuję w największej rozdzielczości, gdyż nasycenie jest wtedy największe. Chodzi o to, aby ścieżki nie prześwitywały, bo płytka nam się prześwietli i nic z tego nie będzie. Wydruk mozaiki powinien dla wygody zawierać jeszcze kilka elementów. Po pierwsze warto, aby na schemacie otwory lutownicze (pad`y) były puste w środku, co ułatwi nam później wiercenie otworów. Po drugie warto zaznaczyć brzegi płytki, co jest szczególnie przydatne przy robieniu płytek dwustronnych. Po trzecie, jeśli robimy dwustronną płytkę, to spód drukujemy normalnie, a górę odbiciem lustrzanym i dodajemy jakieś punkty kontrolne, według których później "złożymy" ze sobą obydwa wydruki. Jeśli już mamy wydruk, możemy zabierać się za przygotowanie laminatu.
Co do laminatu, to nie łudźcie się, że dostaniecie coś na wymiar, ale to i tak nie ma znaczenia, bo laminat powinien być większy i powinien być czysty, bez plam itp. Jeśli taki nie jest to czyścimy go papierem ściernym o grubości tak od 400 w górę w przypadku zaśniedziałej powierzchni, lub detergentem w przypadku tłustych plam lub innych zabrudzeń. Większy laminat jest potrzebny, ponieważ po pokryciu laminatu lakierem spływa on zgodnie z prawami grawitacji i tworzy zgrubiałą warstwę, na której naświetlać nie będziemy. Kiedy już mamy ten laminat czysty i suchy (i nie dotykamy jego powierzchni rękoma) możemy zabrać się za malowanie.
Zanim pomalujemy musimy postarać się, że nie naćpamy się lakierem, więc radzę jakieś wietrzone pomieszczenie i w przypadku obwodów o dużej rozdzielczości pomieszczenie z małą zawartością kurzu, gdyż ten będzie skutecznie psuł efekty naszej pracy, jeśli mozaika będzie skomplikowana. Najważniejsze jednak, aby pomieszczenie nie było dobrze oświetlone. Należy się wystrzegać pomieszczeń o naturalnym oświetleniu, ponieważ lakier jest na takie najbardziej czuły. Światło żarówki będzie zupełnie zadowalające i nie popsuje nic.
Laminat ustawiamy pod pewnym kontem w pionie, natryskujemy lakierem Positiv 20 z odległości ok. 20cm ruchem zygzakowatym. Lakier powinien pokryć po chwili całą powierzchnię laminatu cienką powierzchnią lakieru. Jeśli zrobiliśmy zacieki, to oznacza, że odległość malowania była zbyt mała, jeśli są miejsca nie pokryte, to znaczy, że zbyt duża, lub nie dokładnie wyczyszczony laminat. W takim przypadku bierzemy wszystko pod jakiś rozpuszczalnik, czyścimy laminat z lakieru i/lub z zabrudzeń i pokrywamy od nowa. Jeśli wszystko poszło ok., to musimy laminat pozostawić do wyschnięcia w jakimś ciemnym i suchym miejscu. Jak nie śpieszy mi się, to tym ciemnym miejscem jest szafka, a jeśli się śpieszy, to rozgrzany piekarnik. Ważne jest tylko, że przy tym sposobie piekarnik nie może mieć więcej niż 70 stopni Celsjusza, bo wyższa temperatura delikatnie mówiąc źle działa na lakier. Niektórzy w pośpiechu suszą też laminaty suszarką do włosów, działa, tylko, że nie można nic innego robić w tym czasie. Ja np. w tym czasie piszę właśnie ten artykuł. Czas schnięcia lakieru w temperaturze pokojowej wynosi od 4 do 12 godzin. To bardzo ważne, aby laminat był wyschnięty!
Kiedy mamy już wyschnięty laminat i wydrukowany projekt płytki możemy zabrać się do naświetlania. Montujemy nasz wydruk na laminacie jeśli jest jednostronny, jeśli jest dwustronny to obydwa wydruki składamy ze sobą (tonerem/atramentem do laminatu) tak, żeby się punkty lutownicze i kontrolne pokrywały i sklejamy z trzech stron taśmą klejąca. Jeśli drukowaliśmy na papierze, to pryskamy go Transparent`em i dostajemy po chwili kalkę przepuszczającą światło UV. W taką kieszeń wsadzamy nasz laminat i to wsadzamy pomiędzy dwie szyby (najlepiej na tyle grube, aby się nie uginały na płytce) i je ściskami zaciskami, lub klamerkami, czy co tam mamy pod ręką. Najważniejsze, aby zapewnić dobry docisk naszej fotomaski do laminatu i aby się nic nie przesuwało, gdy będziemy naświetlać drugą stronę laminatu. W przypadku nie spełnienia pierwszego warunku mamy prześwietloną płytkę, w przypadku drugiego przesunięcia, przez które nie wywiercimy poprawnie otworów.
Szyby z naszą fotomaską, a w niej z laminatem wsadzamy pod naświetlarkę UV. Naświetlarkę taką można kupić lub zrobić. W przypadku zrobienia sobie naświetlarki musimy znaleźć źródło światła o dużej emisji promieniowania UV. Spisują się rtęciówki i świetlówki UV. U mnie za naświetlarkę posłużyła świetlówka od sklepowego testera banknotów o mocy 6 wat. Przy owych sześciu watach + odblask i odległość od naświetlanego przedmiotu 10cm czas naświetlania wynosi dla papieru ok. 5-8 minut, dla folii ok. 4 minuty. Czas jednak należy dobrać samemu eksperymentalnie.
Zanim naświetlanie dobiegnie końca dobrze byłoby mieć już przygotowany wywoływacz. Do wyboru mamy "Seno" lub wodorotlenek sodu. Ten drugi jest dosyć "agresywny" i na początek można mieć z nim kłopoty. Ja zwykłem używać "Seno 4007", który spisuje się lepiej. Więc rozpuszczamy wywoływacz w gorącej wodzie ok. 50 stopni (Proporcje podaje producent na opakowaniu) i stawiamy do wystygnięcia do temperatury pokojowej. Jeśli się za bardzo pośpieszymy i będziemy wywoływać w gorącym, to szybko możemy się pozbyć mozaiki z laminatu.
Teraz, gdy już mamy gotowy wywoływacz i naświetloną płytkę, zanurzamy ją w wywoływaczu. Możemy to robić w kuwecie z tworzywa sztucznego, jak i w naczyniu szklanym. Doradzam zachowanie ostrożności z wywoływaczami do fotolakierów, gdyż są żrące. Jeśli podczas wywoływania mozaika ścieżek ukazuję się tylko na chwilę i zostaje zatarta, to oznacza, że albo prześwietliliśmy płytkę, albo ją nie doświetliliśmy, albo stężenie było za duże, lub temperatura za wysoka. Mi zdarzały się te dwa ostatnie przypadki.
Dotarliśmy do miejsca, w którym mamy już wywołaną płytkę z mozaiką ścieżek na niej. Jeśli dopuściliśmy się zacieków podczas malowania, będzie to widoczne w błędach w druku ścieżek (zwarcia lub przerwy) i należy je usunąć ostrym narzędziem lub zamalować pisakiem do obwodów lub markerem. Jeśli wszystko gra to możemy rozpocząć wytrawianie. Środki trawiące mamy znów do wyboru: B327, lub Chlorek żelaza. Ten drugi jest bardziej żrący i ma w zwyczaju nadtrawianie ścieżek, dodatkowo brudzi. B327 jest bezpieczniejszy i trawi lepiej, jednak należy jak w przypadku wywoływacza zachować ostrożność. Trawienie, jak i wywoływanie należy kontrolować, aby nie nadtrawić mozaiki, a jedynie miejsca "gołego" laminatu.
Kiedy mamy już wytrawioną płytkę, warto przeprowadzić test optyczny i elektryczny, czyli sprawdzić, czy cały obwód działa jak chcemy i czy nie przeoczyliśmy czegoś. Przeoczenie zwarcia lub przerwy w skomplikowanym obwodzie może doprowadzić do szału na poziomie uruchamiania gotowego już układu. Jeśli wszystko gra, zabieramy się do wiercenia. Potrzebne są w tym celu wiertła odpowiedniej średnicy (0,5 - 0,7mm na ogół) i jakaś mini wiertarka. W tym miejscu warto sobie ułatwić pracę nawiercać otwory przez jakąś "matrycę" z otworami. Zapobiega to przesunięciu wiertła i wywierceniu przez przypadek otworu w niepożądanym miejscu. Pod spód proponuję też podłożyć coś np. drewnianego, aby uniknąć minusa, jakim jest kołnierz powstający na płytce w skutek wiercenia na wylot. Po wywierceniu płytki, jeśli zależy nam na wygodnym lutowaniu warto rozpuścić trochę kalafonii w denaturacie i pokryć nim ścieżki płytki, dzięki czemu przyczepność cyny będzie lepsza.
I w ten właśnie sposób dotarliśmy do końca. Teraz pozostało tylko lutować i uruchamiać nasz projekt. W razie dodatkowych pytań dotyczących tej metody proszę pisać na mój e-mail.
Autor:
Data realizacji:
Data publikacji:
Data modyfikacji:
Pierwsza publikacja:
|
|
Data (De-Koder/Tropyx)
12.6.2004
22.6.2004
-
Filety on-line
|
|
#1 | Dzień 12-7-2004 | godz.10:33:26 | Autor: Kisiel/Icon | Status: Brak błędów | AdrIP: Ukryty | Alternatywna metoda: halogen 500W +
plexiglas 6mm (czyli polimetakrylan
etylu), czas naświetlania 6-7 minut
odległość lampki 20-30 cm. Ze względu na
zastosowanie światła białego w pełnym
spektrum metoda jest bezpieczniejsza dla
wzroku ;) ale rachunki za prąd wyższe :P |
|
#2 | Dzień 6-8-2004 | godz.16:20:19 | Autor: łowca Mgławic | Status: Brak błędów | AdrIP: Ukryty | NOO nareszcie jakas konkretna strona
która czarno na białym opisuje metode
fotochemiczna SUPER Ale tylko taka mała
proźba odnońie podpowiedźi jak zrobic
sobie w domu naświetlarke????znalazłem w
ofercie jednej z firm taką gotowa
maszynke ale cena masakryczna ponad
1000zł a pasuje coś tańszego z Góry
dzienki. |
|
#3 | Dzień 25-8-2004 | godz.08:16:09 | Autor: Kisiel/Icon | Status: Brak błędów | AdrIP: Ukryty | W sumie zależy jaką naświetlarke chcesz
zrobić pewnie UV to pozostaje ci zakupić
pudło itd. oprawke i lampke można dostać
pozostaje mocowanie odległość może
ustawić za pomocą książki podkładanej
pod płytke itp. Metodą na halogen robisz
podstawke pod oprawke żeby ustalić
odległość i tyla |
|
#4 | Dzień 29-12-2004 | godz.14:31:50 | Autor: Kisiel/Icon | Status: Brak błędów | AdrIP: Ukryty | Metoda 100% na wykonanie płytek dwu
stronnych wygląda tak: punkty kontrolne
poza obrysem płytki właściwej.
Wykonujemy jedną stronę druku czyli
malowanie naświetlanie i wywołanie.
Następnie kleimy "gołą" strone płytki
taśmą klejącą do paczkowania (tzw.
szara) i wrzucamy do trawienia... reszty
sam sie domyśl hihi ;) Metoda
zastosowana ze względu na cienką jakość
laminatu który "prześwietlał" drugą
stronę laminatu. Możliwe wykonanie do 9
milsów!!! to już jest dokładność hehe
Specjalne podziękowania dla Sz.P. Artura
Bulaka za pomocną dłoń w chwilach
zwątpienia |
|
#5 | Dzień 4-12-2015 | godz.11:45:58 | Autor: Adam | Status: Brak błędów | AdrIP: Ukryty | Mam jedno pytanie:
Ponieważ jestem nowicjuszem nie
wiem jak przygotować folię.
Ścieżki miedziane, które mają
pozostać ma laminacie, to na folii mają
być zaczernione tonerem, czy to mają być
pola przeźroczyste. |
|
#6 | Dzień 23-4-2016 | godz.23:50:46 | Autor: Reiter | Status: Brak błędów | AdrIP: Ukryty | Z tego co jeszcze pamiętam, to jak
zrobisz na folii wydruk za pomocą
drukarki tonerowej (laserowej), to
widzisz ścieżki i będą one przeniesione
na laminat metodą termo. Wobec tego
wytrawiacz zostawi w spokoju obszary
zamalowane, a strawi wszystkie inne. Co
do innych technik, raczej podobnie. |
|
#7 | Dzień 13-1-2017 | godz.21:43:22 | Autor: Reiter | Status: Brak błędów | AdrIP: Ukryty | Otrzymałem maila, więc dzielę się nim.
Dear My Friend,
Glad to hear that
you're on the market for PCB and other
promotional items. This
is Allen from Long Teng Electronics Ltd
in China. We specialized in PCB,PCBA and
LED for over 10 years.
With the customers of
Flextronics,Jabil,AirBorn,Thync,Samsung,
etc., and hope to find a way to
cooperate with you! Pls
find more informations about our company
on our website and let us know if you
have any questions.
After that you can try sending us
board Gerber files and then we'll quote
for you asap! Thanks
and best regards,
----------------------------------
----------------------------------------
------ Allen Long
Sales Engineer
Long Teng Electronic
Technology Co.,Ltd Tel
+86 755 29559682 Fax +86 755 33878508
E-Mail: sales6@longtenggroup-mfg.cn
Website:
www.longtenggroup-mfg.com
Skype: sales6@longtenggroup-mfg.com |
|
Instrukcja używania systemu komentarzy
- W polu "Podpisz się" umieszczasz swoje Imię, Nazwisko albo Pseudonim używając znaków alfanumerycznych: A-Z, 0-9 oraz znaków specjalnych, np.: !^<>" ' itp.
Tagi HTML są nieaktywne.
- W polu "Wpisz treść" umieszczasz komentarz używając znaków alfanumerycznych: A-Z, 0-9 oraz znaków specjalnych, np.: !^<>" ' itp. Klawisz ENTER tworzy nowy akapit.
Tagi HTML są aktywne. Możesz:
Możliwość:
|
Komenda:
|
Przykład:
|
a. Pogrubić tekst: |
<B></B> |
Pogrubiony |
b. Pochylić tekst: |
<I></I> |
Pochylony |
c. Podkreślić tekst: |
<U></U> |
Podkreślony |
d. Stworzyć indeks górny: |
<SUP></SUP> |
Indeks górny |
e. Stworzyć indeks dolny: |
<SUB></SUB> |
Indeks dolny |
f. Użyć czcionki maszynowej: |
<TT></TT> |
Czcionka maszynowa |
Adresy URL wpisujemy w postaci http://nazwastrony.pl, ftp://nazwastrony.pl.
Adresy email wpisujemy w postaci nazwa@nazwa.pl.
Adresy Gadu-Gadu wpisujemy w postaci gg:1234567 (bez spacji).
Proszę pamiętać o domykaniu otwartych tagów.
Przed naciśnięciem przycisku Komentuj, zaznacz checkboks przy jego prawym boku.
|
|
|