| HUMOR | |
|
Pewnej nocy udało mi się namówić do rozmowy przedstawicielkę najbardziej upierdliwego gatunku komara w Polsce - brzęczącego. Oto jej rezultat.
Kiler: Lubicie aktywny tryb życia?
Komarzyca Sk*rwyszyca: Tak, przy około 20 stopniach C komary stają się
niezmordowane. Do powstania naszej plagi niezbędne są dwie rzeczy: ciepło
i dużo stojącej wody. W wodzie z komarzych jaj wylęgają się larwy, a te
przekształcają się w poczwarki. Atakujemy wieczorem, a niektóre inne
gatunki nękają was cały dzień.
Kiler: Skąd bierze się wasze brzęczenie?
KS: Brzęczymy w locie. Samice skrzydłami wytwarzają falę akustyczną o częstotliwości 500 Hz, a samce inną, mniej drażniącą dla ludzi.
Kiler: Tak szczerze, dlaczego nas kłujecie?
KS: Zwykle jesteśmy wegetariankami, pijącymi soki roślinne i nektar. Nasze
samce robią tak całe życie. Bez krwi w ciałach samic nie mogą rozwinąć się
jaja. Rosną tylko dzięki zawartemu w niej białku. Dlatego w pewnym
momencie wyruszamy na krwawe łowy.
Kiler: Kiedy?
KS: Natychmiast po odbywającej się w powietrzu kopulacji ogarnia nas wielki apetyt na krew.
Kiler: Jest pani latającą strzykawką.
KS: Moja igła - kłujka pobiera krew z naczyń o średnicy ok. 10
mikrometrów (jeden mikrometr to 1/1 000 000 metra). U jej nasady mam w
głowie przestrzenie powietrzne okolone mięśniami. Napinam mięśnie po
wkłuciu się w naczynie, a wtedy podciśnienie zasysa krew. Po wylądowaniu
na skórze kilkakrotnie zagłębiam w niej igłę. Znaleźć źródełko - to nie
takie proste. Tylko 5 proc. powierzchni ludzkiej skóry ma leżące płytko
naczynia odpowiedniej grubości.
Kiler: Czym grozi krwawe pijaństwo?
KS: Po wbiciu kłujki w skórę i zassaniu krwi jesteśmy w zasadzie
bezbronne. W razie ataku ze strony krwiodawcy nie możemy wyciągnąć igły i
uciec. Podciśnienie czyni nas więźniami, a zaraz potem ofiarami człowieka.
A swoją drogą, jak można karać śmiercią za ugryzienie?
Kiler: Uważa pani, że powinniśmy was gryźć? Wielu ludzi przypłaciło
ukąszenie komara śmiercią lub chorobą.
KS: W klimacie panującym w Polsce komary nie przenoszą malarii ani innych
chorób zakaźnych. W najgorszym przypadku osoby nadwrażliwe może dotknąć
obrzęk krtani i ostre swędzenie.
Kiler: Właśnie, dlaczego miejsce po waszym ukąszeniu swędzi?
KS: Gryząc wprowadzamy pod skórę trochę płynu obniżającego krzepliwość
krwi i enzymy znieczulające. To one drażnią skórę.
Kiler: Ile krwi jest w stanie wychłeptać komarzyca?
KS: Zwykle trzy razy tyle, ile waży. Rekordzistką jest samica Rhodnius
prolixus, która wypija jej dwukrotnie więcej od innych. Gdy chłepce, krew
pędzi z prędkością 5 m/s! Mamy specjalne receptory reagujące na
rozciągnięcie powłok. Wysyłają do mózgu rozkaz: wystarczy! Wtedy
przerywamy picie. Ale czasem działanie stoperów jest zakłócone. Wtedy po
prostu pękamy z opilstwa.
Kiler: W jaki sposób namierzacie ofiary?
KS: Wabią nas trzy rzeczy. Po pierwsze, kwas mlekowy w waszym pocie.
Wyczuwamy go z 600 metrów. Po drugie, wydychany przez was dwutlenek węgla.
W mieszkaniu szybko znajdziemy drogę do pomieszczenia, gdzie przebywa
najwięcej ludzi. Dodatkowo wabią nas żeńskie hormony: estrogeny.
Uwielbiamy płodne kobiety. Mamy też system namierzania w podczerwieni:
reagujemy na ciepło ciał krwistych ssaków. Przy świecach, czy w
ciemnościach - mamy was jak na dłoni.
Kiler: Czego nie lubicie?
KS: Jak przystało na wampiry, nie przepadamy za zapachem czosnku. Podobnie
za wonią cebuli, goździków, mięty, eukaliptusa, czeremchy i pelargonii.
Ale te zapachy tylko zmniejszają przyjemność picia. Stosowane przez was
preparaty przeciw komarom, to też nie tragedia. Blokują nasze receptory
węchu, ale przecież nadal widzimy was w podczerwieni.
Kiler: Czy to prawda, że ostra zima dziesiątkuje komary?
KS: Wręcz przeciwnie. Zabija tylko słabeuszy. Po mroźnej zimie nasza
populacja jest zdrowsza. Zimujemy w piwnicach i pod ziemią, w norach
lisów, borsuków i łasic. Nasze larwy zawierają substancję zapobiegającą
zamarzaniu wody, pozwalającą przetrwać w bardzo niskich temperaturach,
niższych niż wasze największe mrozy.
Mam nadzieję, że dzięki temu wywiadowi poszerzyliście sobie troszeczkę
wiedzę o komarach. Moje trudy nie poszły na marne :)
Autor:
Data realizacji:
Data publikacji:
Data modyfikacji:
Pierwsza publikacja:
|
|
Kiler (Apidya)
29.2.2004
29.6.2004
-
Filety on-line
|
|
Instrukcja używania systemu komentarzy
- W polu "Podpisz się" umieszczasz swoje Imię, Nazwisko albo Pseudonim używając znaków alfanumerycznych: A-Z, 0-9 oraz znaków specjalnych, np.: !^<>" ' itp.
Tagi HTML są nieaktywne.
- W polu "Wpisz treść" umieszczasz komentarz używając znaków alfanumerycznych: A-Z, 0-9 oraz znaków specjalnych, np.: !^<>" ' itp. Klawisz ENTER tworzy nowy akapit.
Tagi HTML są aktywne. Możesz:
Możliwość:
|
Komenda:
|
Przykład:
|
a. Pogrubić tekst: |
<B></B> |
Pogrubiony |
b. Pochylić tekst: |
<I></I> |
Pochylony |
c. Podkreślić tekst: |
<U></U> |
Podkreślony |
d. Stworzyć indeks górny: |
<SUP></SUP> |
Indeks górny |
e. Stworzyć indeks dolny: |
<SUB></SUB> |
Indeks dolny |
f. Użyć czcionki maszynowej: |
<TT></TT> |
Czcionka maszynowa |
Adresy URL wpisujemy w postaci http://nazwastrony.pl, ftp://nazwastrony.pl.
Adresy email wpisujemy w postaci nazwa@nazwa.pl.
Adresy Gadu-Gadu wpisujemy w postaci gg:1234567 (bez spacji).
Proszę pamiętać o domykaniu otwartych tagów.
Przed naciśnięciem przycisku Komentuj, zaznacz checkboks przy jego prawym boku.
|